Poland, December 2001

Some Polish Press Features

Mirek Podzik writes to BtP (13 December 2001)
This will be tomorrow, in my city. What a emotion! Today brought a few articles about the concert and two interviews ("Kulisy" and "Rzeczpospolita"). Also "Zycie" published the mention and Gary photo. But Gary is in head in "Rzeczpospolita"! "Kulisy" magazine's reporter Patryk Grzabka told me that Gary was in good mood during this interview. There is also mention about new album. Gary said that we can expect a new album in the next year.

Find this article on the web here

Procol Harum juz w latach 60. polaczyl rock z muzyka klasyczna, stajac sie wzorem do nasladowania dla kilku pokolen muzyków... W Polsce widzielismy ich po raz pierwszy dokladnie 25 lat temu. Na kilka dni przed kolejnym koncertem w Polsce (14 grudnia w Sali Kongresowej) rozmawiamy z Garym Brookerem.

W ciagu 34 lat dzialalnosci Procol Harum kilkukrotnie goscil w naszym kraju. Po raz pierwszy w lutym 1976 roku, kiedy odbyl tournée po Polsce. Dwa lata pózniej lider i wokalista grupy, Gary Brooker wystapil na MFP w Sopocie. W lutym 1992 roku caly zespól zagral w Warszawie i Zabrzu, a w czerwcu 2001 roku w Operze Lesnej w Sopocie. Te wszystkie wystepy oczarowaly nie tylko publicznosc. Takze sam zespól, który zdecydowal sie przyjechac do nas jeszcze raz w tym roku. Co moze tylko cieszyc, bo podczas koncertów muzyka Procol Harum nabiera szczególnej mocy i blasku. - Po czesci to kwestia praktyki. Gramy juz bardzo, bardzo dlugo. Zdobylismy duze doswiadczenie. Ale wazniejsze jest to, ze nie popadlismy przy tym w rutyne. Koncerty sprawiaja nam wiele radosci. Wkladamy w to prawdziwe emocje i cala dusze. Szczesliwie te odczucia udzielaja sie równiez publicznosci - mówi Gary Brooker.

Poczatki zespolu siegaja 1959 roku. Dzialal wówczas pod nazwa The Paramounts. W ciagu 42 lat dzialalnosci Procol Harum wylansowal mnóstwo rockowych hitów, które staly sie klasykami. Sam lider zespolu, Gary Brooker ma na koncie wspólprace z Ringo Starrem (The Beatles), Billem Wymanem (The Rolling Stones), Rogerem Daltreyem (The Who), Alicem Cooperem, Paulem Rodgersem (Bad Company) i Ianem McDonaldem (King Crimson). - Nagrywalem z nimi rózne rzeczy. Wielu z nich to moi rówiesnicy. Czesto wspólnie dorastalismy, mielismy te same zainteresowania i fascynacje muzyczne. Mysle, ze tych ludzi laczy jedna wazna cecha - wiara w to, co sie robi. Nigdy nie przyjmowalismy za rzecz oczywista, ze koniecznie musi nam sie udac. Ani tego, ze dobra kariera to szybka kariera.
Z Ringo gralem nowe utwory, a z Billem piosenki z lat 30. Nie bylbym szczesliwy jako muzyk, gdybym gral wciaz to samo. Dzieki tym artystom moglem czegos nowego spróbowac i nauczyc sie wielu rzeczy. Z tego powodu jestem szczesliwy.

A ja, tak jak wielu fanów Procol Harum w Polsce, jestem szczesliwy, ze bede obecny w Kongresowej...

[Patryk Grzabka]
13 grudnia 2001 r.

Gra Procol Harum (from this website)
W latach 60. i 70. "Bielszy odcien bieli" grano obowiazkowo na kazdej prywatce. Jest okazja, by ten przebój uslyszec na zywo

Po czerwcowych koncertach w So-pocie i we Wroclawiu tym razem Procol Harum zagra w warszawskiej Sali Kongresowej. Niezla propozycja na spedzenie piatkowego wieczoru, szczególnie dla tych wszystkich, którzy pamietaja, jak swietnie bawili sie kiedys przy ich utworach.
Nie obejdzie sie oczywiscie bez liczacego sobie 34 lata (tak, tak!) wielkiego przeboju "A Whiter Shade of Pale" znanego w Polsce jako "Bielszy odcien bieli", który polaczyl wiele par nie tylko na parkiecie. Dzis wciaz jest kawalkiem chetnie i z równa przyjemnoscia sluchanym przez pokolenie obecnych 50-latków i przez osoby zdecydowanie mlodsze. Ten kultowy utwór lat szescdziesiatych i siedemdziesiatych wciaz zachwyca i porywa. Jak plotka niesie, bardzo go lubil John Lennon. Piosenke uwazano za hymn epoki dzieci-kwiatów; stala sie inspiracja dla wielu artystów i zespolów z kregu kultury pop.

Procol Harum nadal ma swoja wierna publicznosc. Wielka w tym zasluga lidera zespolu Gary Brookera, którego charakterystyczny lekko zachrypniety glos przetrwal próbe czasu. W Warszawie znów zaspiewa i zagra na fortepianie. Towarzyszyc mu beda: Matthew Fisher na organach, Geoff Whitehorn na gitarze, Matt Pegg na gitarze basowej oraz Mark Brzezicki na perkusji. Muzycy nie uwazaja sie za "weteranów sceny rockowej". Przypominaja zlosliwcom, ze srednia wieku w grupie wynosi tylko 47 lat. Mniej niz w zespolach The Rolling Stones, Pink Floyd, Black Sabbath czy Jethro Tull. O witalnosci i pomyslowosci Procol Harum bedzie sposobnosc przekonac sie juz w piatek. Sami muzycy twierdza, ze nigdy przedtem nie byli w tak dobrej formie jak obecnie. Sluchaczom pozostaje sprawdzenie, czy tak jest rzeczywiscie.
Koncert Procol Harum, Sala Kongresowa, pl. Defilad 1, 14 XII, godz. 20.30. Bilety w cenie 250, 160 i 60 zl do nabycia m.in. w ZASP, Al. Jerozolimskie 25; Stolecznej Etradzie, ul. Flory 9, w Empiku "Junior" i "Megastore".
Dla Czytelników, którzy w czwartek w godz. 11-12 dodzwonia sie na warszawski nr tel. 338 14 07, mamy 10 biletów na koncert, cztery CD "one more time" i dwie nagrody niespodzianki.

jzv

There is also an online feature at http://www.rp.pl/gazeta/wydanie_011213/kultura/kultura_a_2.html, including an interview with Gary and Matthew, by Jacek Cieslak from "Rzeczpospolita" newspaper. However this page seems to be only intermittently available